Dzisiaj jakaś ledwo żywa jestem.To chyba to myślenie to sesji i tych wszystkich egzaminach tak mnie męczy(pomijajac prace)Chociaz muszę się Wam pochwalić ,ze zaliczyłam kolokwium końcowe z biochemii co jest dla mnie sporym osiagnieciem..
Co do ciuszków to nabyłam dzisiaj drogą kupna kapelusz!Wymarzony,wyczekany..Polowałam na kapelusz z duzym rondem juz jakiś czas.Ale wszystkie:albo nie takie jak sobie obmyślilam,albo za drogie.W sumie nie chce wydać 80-100zl za coś co jeszcze nie wiem z czym połącze..A tu jest!Czekał na mnie ostatni,samotny,za grosze..I to jeszcze gdzie.W Tesco za 17,50zł.Pal licho nowe buty,zaliczone kolokwium czy co tam jeszcze:) Zaprezentuje go przy najblizszej okazji i ładniejszej pogodzie.
3 komentarze:
bardzo podoba mi się twoja tunika - mam bardzo podobną :DDD
a ja czekam na ten kapelusz
tres jolie tenue,bravo ;O)
Prześlij komentarz