Wczoraj było tak masakrycznie zimno,że żal mi było aparatu. Biedny musiał pstrykać zdjęcia piszcząc z zimna.Miał focha potem i nie chciał ze mną gadać..:) Najbardziej chciałam pochwalić się rękawiczkami.Przywiozłam je z Zakopanego.Co prawda przy tej temperaturze wole cieplejsze modele;) Ale nie chciałam czekać na poprawę temperatury,żeby je pokazać.Futerko przecinają wąskie paseczki eko-skórki z malutkimi klamerkami.Są cudowne.Jak zrobi się cieplej to je pokaże bardziej.
Kurtka- C&A
Chusta- od Babci
Rękawiczki- buda w Zakopcu
Spodnie- F&F
Kozaki- lokalny sklepik
Pierścionek- H&M(chyba)
Naszyjnik- stoisko na Krakowskim Przedmieściu
Aaa w Bijou Brigitte jest wyprzedaż i dużo pięknej biżuterii. Wczoraj jak byłam to była dodatkowa promocja - 50% taniej od obniżonej ceny:) Nie wiem do kiedy trwa, ale warto się przespacerować.Kupiłam dwa piękne naszyjniki i broszkę za grosze. Niedługo zaprezentuje. Miłego początku tygodnia- piszę Ja- obijająca się do kwietnia Magda:D