Wczoraj udało Nam się kupić wkoncu wymarzoną wycieczkę na Kretę:) Myśleliśmy ,ze ceny wycieczek sporo spadną(mielismy taka nadzieje),a tu wymarzona którą obserwowaliśmy jak stała tak stala.Ale znaleźliśmy inna i już teraz oficjalnie od 26 sierpnia będe grzała tyłek w Grecji.
To w sumie mój pierwszy przelot samolotem i przyznam,ze trochę sie cykam.Nie jakos bardzo,ale...ja w powietrzu itp;) Ale mimo to już się nie mogę doczekać,pierwszy tak daleko,wymarzony,zaoszczędzony wyjazd:]
Tak apropo do tych co byli w Grecji:
Jak to jest z tym papierem toaletowym?Bo słyszałam ,ze zużyty wrzuca się do specjalnego kosza obok ubikacji.Ale czy to praktykowałyście?Bo przecież to nie bedzie....śmierdzieć??Jakoś nie mogę tego sobie wyobrazić:)


PS:Muszę się wkońcu przepleść..